Witajcie na moim blogu!

Witajcie pokemaniacze!

Chciałbym Was serdecznie przywitać na moim blogu o tematyce Pokemon. Planuję wstawiać tutaj różne poradniki, porady itp. dotyczące nasz...

Gdzie możecie mnie jeszcze znaleźć?

Oprócz moich własnych pomysłów, czekam także na wasze propozycje! Piszcie, co byście chcieli zobaczyć na moim blogu!

wtorek, 5 stycznia 2016

Jak zacząć, by się nie zniechęcić?



Często słyszę opinie ludzi, że Pokemony są dla dzieci. Trzeba najpierw sobie wytłumaczyć kilka kwestii:
1. Większość osób, które miały lub mają styczność z pokemonami zatrzymały się na oglądaniu anime. Jest ono skierowane główne DLA DZIECI. W końcu główna postać (Ash/Satoshi) jest głupim dzieckiem, które nie zrozumie jednej rzeczy, nawet jeśli wytłumaczy się mu to po raz 10. Może jego marzenie wydawać się także dziecinne - zostać mistrzem pokemon. Wyobraźcie sobie, że magia istnieje - możecie czarować, macie własne różdżki i chodzicie do szkoły magii. Ile z was chciałoby zostać najpotężniejszym magiem? To jest to samo. Kwestia możliwości jakie daje nam świat.
2. Jak mówiłem, większość osób zatrzymała się na anime. Manga (przynajmniej RGB, bo tylko tę czytałem) jest przedstawiana pod innym kątem. Większość liderów jest zła i popiera Team Rocket. W anime każdy albo był dobrą duszyczką, albo był zły i od razu dostawał łomot.
3. Większość osób lubi lub nadal interesuje się pokemonami z sentymentu. W końcu, kto z was nie kochał Reksia lub Smerfów?
4. Pokemony nie kończą się na oglądaniu kreskówki. Jak mówiłem jest także manga, gry oraz turnieje i różne zawody, które są organizowane na bieżąco.
5. Gry pokemon są całkiem modne, ale nie tak bardzo jak kiedyś. Ja osobiście uważam, że pokemony powinno się traktować jak inne stare gry. Były fajne, są fajne do wspominania i niektórych ludzi kręci granie w starsze produkcje. Oczywiście nie mówię o nowszych wytworach firmy Nintendo.
6. Dużo osób dzieli się tą swoją niedokładnie uargumentowaną opinią tylko po to, aby zdenerwować potencjalnego fana.

Jeżeli już oswoiliście się z powyższymi punktami, to możemy przechodzić dalej, bo w końcu tematem jest: "Jak zacząć, by się nie zniechęcić", a nie: "Czy pokemony są dla dzieci?".
Najważniejsze aby dopasować je do siebie. Co to znaczy? Najlepiej na początku dopasować je do wieku. Uważam, że anime najlepiej pasuje do osób w wieku 0-13, gry 0-20, a manga 16+. Oczywiście jestem świadom, że po prostu pokemony nie są dla każdego i nie każdemu się one mogą spodobać. Wiek dałem na oko, bo ciężko wytyczyć jakąś granicę. Głównie chodziło mi o to, że anime jest bardziej przeznaczone dla dzieci, gdyż nie są męczące w odbiorze - w końcu nie ma napisów i nie trzeba niczego czytać. Gry są raczej przeznaczone dla osób, które już zapoznały się mniej więcej z pokemonami lub po prostu lubią klimaty szkolenia petów i walczenia nimi. Manga jest raczej dla osób, które lubią czytać, bo niestety w dzisiejszych czasach w polskiej młodzieży nie ma dużej liczby osób czytających książki.
Najlepiej jeśli jesteście fanami fantasy, gdyż możecie z różnej strony zainteresować się pokemonami. Dodatkowe pomysły, wyobrażenia lub po prostu się w nich zakochacie. Na pewno nowe anime pokemon i stare możemy rozróżnić pod dwoma aspektami. Stare pokemony, dla przykładu z generacji 1, są bardzo pomysłowe i intrygujące. Nowe pokemony, mimo że są niestety średnie, to są bardzo ładnie stworzone pod względem graficznym. Oczywiście w nowszych generacjach pojawiają się także te ze starszych. Mi osobiście pokemony z nowych generacji się podobają, bo w końcu lepiej stworzyć takie pokemony kluczyki (które wyszły całkiem nieźle) niż powtórzyć 20 raz pokemona motyla lub ptaka.
Jeśli kogoś nie odpycha grafika (tak jak mnie :D), to polecam zacząć (oczywiście chodzi mi o anime) od generacji 1. Jeżeli ktoś bez ładniejszej nie wytrzyma, to niech sięga po generację 3 lub 4, gdyż w 3 pokemony są świetne, a w 4 jeszcze tak nie cudakowali.
Po gry radzę sięgać dopiero, jak się zapoznacie już z pokemonami, gdyż przyjemniej się w nie gra, gdy się już je trochę ogarnia.

Może nie nazwałbym tego jakimś profesjonalnym poradnikiem, ale raczej wprowadzeniem. Mam nadzieję, że przyjemnie się czytało oraz czekam na wasze komentarze oraz pomysły lub prośby na dany temat.
Trzymajta się!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz